Oskar Fajfer był mocno niepocieszony po przegranej ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Podczas rozmowy z „Przeglądem Sportowym” jasno dał do zrozumienia, co sądzi o betonowej nawierzchni.
TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<
– Szkoda, że nikt nie wyciąga wniosków i nie słucha argumentów, jakie przedstawiają zawodnicy, męczymy się na betonie. Mogę powiedzieć, co ja myślę – nie cierpię jeździć na takim torze, strasznie się męczę, nie mam z czego zaatakować, jest jedna ścieżka i tyle. Widać po moich wynikach w Szwecji, że potrafię jechać skutecznie, tam nie bronują po tylną część ciała, tylko robią tor przyjemny do jazdy. Pytałem komisarzy w Polsce i przepisy jak najbardziej zezwalają na przygotowanie przyczepnej nawierzchni – powiedział Oskar, cytowany przez „PS”.
Został zapytany też o atmosferę panującą w drużynie.
– Nie chcę publicznie mówić o kuchni, są to nasze wewnętrzne sprawy, a nigdy publiczne pranie brudów nie przynosi za wiele dobrego – podsumował.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 6 lipca 2022 o godz. 06:46:03
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: