W jednym z ostatnich meczów ligowych kontuzji nabawiła się zawodniczka MKS-u PR URBIS Gniezno, Milena Kaczmarek. Jak jednak uspokaja drugi trener gnieźnieńskich „Pszczółek”, jest jeszcze szansa na dokończenie sezonu. – Nie ma uszkodzeń więzadeł, więc jesteśmy dobrej myśli – mówi Roman Solarek.
TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<
W jednym z ostatnich meczów ligowych gnieźnieńskie „Pszczółki” straciły Milenę Kaczmarek, która doznała kontuzji. Trener Roman Solarek uspokaja jednak, że kontuzja nie jest aż tak groźna i jest cień szansy, że wkrótce zawodniczka wróci do gry.
– Milena na razie ma uraz. Czekamy. Pracuje, żeby jeszcze tego sezonu nie zakończyć. Można powiedzieć, że to jest naciągnięcie i zbicie kolana. Nie ma uszkodzenia więzadeł, więc jesteśmy dobrej myśli – powiedział drugi trener MKS-u PR URBIS Gniezno, Roman Solarek.
Przed szczypiornistkami z Gniezna jeszcze dwa mecze ligowe-z Pogonią Szczecin oraz Bukowsko-Dopiewskim KPR-em, a później Turniej Mistrzyń. Miejmy nadzieję, że do tego czasu Milena wróci do gry i pomoże koleżankom w walce o awans do upragnionej Superligi.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 7 maja 2022 o godz. 08:47:37
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: