Oskar i Kevin Fajferowie kręcili w sobotę pierwsze kółka po zimowej przerwie. Jak się czują po treningu przy W25? O tym opowiedzieli przed kamerą StartTV.
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
Oskar Fajfer: Na pewno na twarzy pojawia się uśmiech, bo mogliśmy troszkę uwolnić swoje emocje na torze. Były one trzymane przez całą zimę. Endorfiny się pojawiają, więc coś wspaniałego. Dobrze, że jeszcze skorzystaliśmy z tego okienka pogodowego w marcu. Jak wiemy, pogoda ma być troszkę kapryśna. Chodzi o to, by troszkę porozciągać kości i posprawdzać ramy – czy wszystko pasuje. Po prostu, żeby się przewietrzyć. Czym więcej treningów na torze, tym lepiej dla nas. Będziemy szukać objeżdżenia.
Kevin Fajfer: Bardzo fajnie. Z mojej strony był już mega głód jazdy. Jestem bardzo zadowolony, że już mogliśmy wyjechać. Tego się nie zapomina. Pierwsze wyjazdy są po to, by sprzęt się ułożył – ramy oraz łańcuchy. Później pełen gaz. Wszystko mamy gotowe. Teraz czekamy tylko na większą liczbę treningów i ściganie.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 6 marca 2021 o godz. 17:38:39
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: