Sporo emocji wywołał stan toru w Tarnowie podczas finału Krajowej Ligi Żużlowej. Burzyli się m.in. kibice Startu Gniezno, zaś Hubert Łęgowik mówił w TV, że kondycja nawierzchni jest fatalna. Co na to przewodniczący GKSŻ Ireneusz Igielski?
TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<
Igielski o stan toru w Tarnowie został zapytany przez WP SportoweFakty.
Czekamy, aż pospływają wszystkie dokumenty. Pewnie dzisiaj (poniedziałek – dop. red.) chłopacy pochylą się nad weryfikacją tego meczu i będziemy dalej działać w tej sprawie
powiedział.
Jednocześnie przyznał, że tor “budził zastrzeżenia”. – Były w tym roku inne zawody w Tarnowie, kiedy ten owal wyglądał lepiej. Już tutaj mamy więc problem. Wielokrotnie owal był tam w lepszym stanie. Na konkrety musimy jednak poczekać do weryfikacji – kontynuował.
Nie wskazał jednak odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego nie zrobiono więcej, by tor na tak ważny pojedynek był w lepszym stanie.
Igielski zapytany został też o sprawę Z/Z za Daniela Jeleniewskiego.
Spostrzegł, że ta “ZZ-tka była poparta niezdolnością zawodnika, były dokumenty i zwolnienie pojawiło się w systemie”.
– Przewodniczący jury i sędzia, analizując te dokumenty, stwierdzają, czy jest uzasadnione skorzystanie z zastępstwa zawodnika pod względem regulaminowym, czy nie. Jeżeli panowie zobaczyli, że przesłanki zostały spełnione, no to Unia Tarnów mogła jechać ZZ-tką. Niezdolność była na poziomie minimum 15 dni, jak wymaga regulamin, a Jeleniewski łapał się do pierwszej trójki zawodników zastosowanych. Wydaje mi się więc, że wszystkie przesłanki do zastosowania ZZ-tki były spełnione – podkreślił.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 9 września 2024 o godz. 12:15:59
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: