Rozpętała się afera na całą Polskę. A wszystko przez… silnik Patryka Dudka. Mirosław Jabłoński, niczym detektyw, zasugerował, że za wszystkim stoi Dariusz Sajdak. Czy rzeczywiście tak jest?
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
W ostatnich dniach sporo mówi się o silniku Patryka Dudka, którym zajęła się policja. By zrozumieć tę sprawę, trzeba cofnąć się do zeszłego roku. Wówczas Krzysztof Lewandowski złożył na komisariacie zawiadomienie o tym, że jeden ze sponsorów zabrał mu jednostki. Według ów mecenasa, miał to być rodzaj „rozliczenia”.
Teraz jeden z tych silników odnalazł się w boksie Patryka Dudka. Jak to możliwe? Sprawę na tapet w Kolegium Żużlowym Canal+ wziął wychowanek Startu Gniezno Mirosław Jabłoński.
– Mam informację z pierwszej ręki, kto tym silnikiem się opiekował – zaczął Jabłoński. – Były zmienione i przebite numery. Na cylindrze było wyryte nazwisko Krzysztofa Lewandowskiego, bo tak był oznakowany ten silnik. To niestety nowy członek teamu, który przyłączył się do teamu i ponoć sam zaoferował pracę Patrykowi Dudkowi. Następnie zjawił się na pierwszym treningu z silnikami. Kiedy te silniki trafiły już na serwis, to mechanik, który je rozebrał, zgłosił się do pana Kowalskiego, wiedząc, że jest to silnik, który nie powinien być w tych rękach – dodał były zawodnik.
Skrytykował też zachowanie przedstawicieli Apatora.
– Wszyscy wiedzą o kogo chodzi, a ta osoba jest akceptowana w parku maszyn tego klubu, gdzie zginęły te silniki. Nikt się nawet z tą osobą nie wita, bo to widać, jak jest się w parku maszyn. Nikt nie rozmawia z tą osobą, więc dla mnie jest to bardzo złe, że klub nie chce tego wyjaśnić. Powiedzmy sobie szczerze. Nie chcieli reagować, bo Dudek zaczął jechać – kontynuował.
Co na to Sajdak? O komentarz w tej sprawie mechanik został poproszony przez portal WP SportoweFakty.
– Nie wiedziałem o tym, że ten silnik może być kradziony. To jest mój silnik. Nie mogę za wiele powiedzieć, bo sprawa jest wyjaśniana przez policję. Zostałem przesłuchany w sprawie tego silnika i zobaczymy, co będzie dalej. Zachodzi podejrzenie, że silnik został skradziony. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji – oznajmił.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 31 sierpnia 2023 o godz. 15:34:32
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: