Koszmarne zakończenie dla Michała Poltaszewskiego miał ostatni mecz UHK Startu 1954 Gniezno. Zawodnik opuścił boisko w karetce, po tym jak po krótkim rogu został trafiony w genitalia.
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
Zdarzenie wyglądało koszmarnie. Po tym incydencie Michał Poltaszewski trafił do szpitala w Poznaniu. Na szczęście grający trener UKH Startu 1954 Gniezno czuje się już coraz lepiej.
Zostaję w szpitalu na obserwacji. Mam dwa krwiaki na jądrach, dlatego jestem wciąż na środkach przeciwbólowych. Czuję się dobrze, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej – przekazał w rozmowie ze TVP3 Poznań.
Michale, dużo zdrowia i siły!
Ostatnia aktualizacja artykułu: 17 kwietnia 2023 o godz. 11:11:24
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: