Na mecz Aforti Start Gniezno – Orzeł Łódź (niedziela, 14:00) menedżer czerwono-czarnych nie awizował ani Petera Kildemanda, ani Antonio Lindbaecka. Na którego z nich postawi?
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
Początkowo docierały do nas plotki, że kolejną szansę otrzyma Lindbaeck. Po meczu w Zielonej Górze Błażej Skrzeszewski zaznaczał, że jest z niego zadowolony. Drugi występ Szweda w czerwono-czarnych barwach nie byłby zatem wielką niespodzianką.
Tymczasem w kuluarach pojawiają się informacje, że finalnie szansę zaprezentowania swoich umiejętności dostanie Peter Kildemand. Taka decyzja rzekomo zapadła po czwartkowym finale duńskich eliminacji do SGP/SEC, w którym „Pająk” zdobył 10 punktów. Zawody wygrał Michael Jepsen Jensen.
Kibice Startu już przed inauguracją domagali się, by w składzie umieszczony został Peter Kildemand. Do Zielonej Góry pojechał jednak wspomniany Antonio Lindbaeck. Szwed najgorzej nie wypadł, choć jego sześć punktów to z pewnością nie jest wybitny rezultat.
AKTUALIZACJA 8:55
Start Gniezno oficjalnie poinformował, że Peter Kildemand pojedzie w niedzielnym spotkaniu!
“Menadżer Błażej Skrzeszewski uzupełnia skład czerwono-czarnych na niedzielę! Z numerem 12 na plastronie zaprezentuje się Peter Kildemand” – czytamy na facebookowym profilu Startu.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 15 kwietnia 2022 o godz. 09:00:50
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: