Tylu kibiców wspierało Obrę Kościan. Kilka osób “wyłapało” mandaty

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Takie obrazki przy Strumykowej ostatnio są rzadkością. W sobotę kibice Obry Kościan zapełnili “klatkę” dla fanów drużyny przyjezdnej. Fani z Kościana, a także sympatycy Startu Gniezno zorganizowali głośny doping, któremu towarzyszyła m.in. pirotechnika.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Działo się w sobotę na trybunach stadionu przy Strumykowej. Wszystko przede wszystkim za sprawą kibiców Startu Gniezno i Obry Kościan. Najpierw zorganizowali przemarsz, a później głośno dopingowali. Były serpentyny, pirotechnika, a także transparenty i chorągwie. Działo się!

Kibice byli naprawdę głośno. Czuć było ich obecność – mówi nam jeden bezstronnych obserwatorów. – Klatka rzadko wypełnia się tak mocno. Widać było, że mocno się zmobilizowali na to spotkanie – dodaje z kolei kibic Mieszka Gniezno.

Trudno było nie dostrzec obecności fanów Obry Kościan na tym spotkaniu. Tak wszystko zrelacjonowali kibice Startu:

“Latem, gdy tylko pojawił się terminarz rozgrywek z ciekawością szukaliśmy meczu Obrzanki z Mieszkiem w Gnieźnie. Mecz przypadł 16 października i od razu wiedzieliśmy, że tego dnia musimy się solidnie pokazać. Przygotowania do meczu rozpoczynamy 2 tygodnie wcześniej. Na mieście pojawią się plakaty oraz trwa mobilizacja w internecie. W między czasie wspólnie z Obrą szykujemy meczową oprawę. W dzień meczu w Gnieźnie trwa stan wojenny, niezliczone oddziały prewencji patrolują miasto. Z miejsca zbiórki ruszamy przemarszem wraz z Obra w około 100 osób. Całą trasę przemarszu towarzyszą nam smutni panowie. Pod stadionem Mieszka pojawiamy się 15 minut przed pierwszym gwizdkiem. Drobiazgowe kontrole ochrony i policji zmuszają nas do tego, że niestety część pirotechniki przygotowana na tą okazję nie wchodzi na sektor. Ostatnie osoby na sektorze meldują się w około 20 minucie meczu i wtedy lecimy z konkretnym dopingiem. W klatce ostatecznie pojawia się 110 osób z czego 70 to kibole Startu! Rozwieszamy trans przygotowany na to spotkanie i w pierwszej połowie robimy solidny pokaz piro wraz z chaosem z machajek! W drugiej połowie meczu na murawie ląduje 150 serpentyn i do końca meczu na stadionie trwa pokaz wokalny naszych ekip! Po meczu kilka osób wyłapuje mandaty za odpalenie piro” – czytamy na facebookowym profilu START to MY.

Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 18 października 2021 o godz. 09:32:39


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: