Od początku istnienia GTM Startu Gniezno klubowe władze podkreślają, że wypłacalność i transparentność to dla nich priorytet. Co najważniejsze, nie są to puste słowa. Potwierdzenie stanowią słowa Petera Kildemanda.
Chyba każdy pamięta, w jak trudnej sytuacji znalazł się gnieźnieński żużel po przygodzie z Ekstraligą w 2013 roku. Start pogrążył się w długach, czego efektem był upadek klubu i roczny odpoczynek od rozgrywek ligowych.
Następca – GTM Start – wyciągnął wnioski z przeszłości. Nikt nie chce powtórki z rozrywki, dlatego obecni działacze przykładają się do tego, by nie mieć żadnych zaległości. Z płynnością finansową w gnieźnieńskim żużlu jest dobrze, co potwierdza Peter Kildemand.
“Wszystko jest w porządku” – napisał duński żużlowiec na Facebooku pod wpisem, w którym nagłaśniał swoje perturbacje z Wybrzeżem Gdańsk. Pisaliśmy o nich tutaj >>>.
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 736 851 097!
Koniecznie polub nas na Facebooku: