Redakcja portalu sportowy-torun.pl skontaktowała się ze szpitalem, w którym przebywa Mateusz Jabłoński. W odpowiedzi usłyszano, że przedstawiciele placówki nie udzielają żadnych informacji na temat młodego żużlowca.
Na prośbę rodziny nie udzielamy żadnych informacji na temat tego pacjenta
powiedział portalowi sportowy-torun.pl Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy toruńskiego szpitala wojewódzkiego.
Wcześniej Mirosław Jabłoński apelował na Facebooku, by nie dzwonić do szpitala.
“Ludzie… przestańcie dzwonić do szpitala i przeszkadzać lekarzom w ratowaniu Mateusza i innych dzieci… Czy chęć pozyskania informacji i sprzedania newsa jest warta czyjegoś życia?” – pytał retorycznie.
Inna sprawa – trzeba to obiektywnie podkreślić – że rzecznik prasowy jest właśnie po to, by rozmawiać z mediami. W tej sytuacji jest oczywiście zupełnie zrozumiałe, że rodzina nie chce, by wiadomości o stanie zdrowia Mateusza były przekazywane bez jej zgody.
Pozostaje nam zatem czekać na wieści od najbliższych Mateusza Jabłońskiego i wierzyć, że będą to pozytywne sygnały. Pamiętajcie o tym młodym zawodniku w swoich modlitwach.
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 736 851 097!
Koniecznie polub nas na Facebooku: