Do tej pory MKS Mieszko Gniezno nie pochwalił się żadnym wzmocnieniem i wszystko wskazuje na to, że fani drużyny z ulicy Strumykowej 8 będą musieli jeszcze trochę poczekać na efekty negocjacji działaczy.
– Na razie czekamy. Cały czas czekamy. Jednego zawodnika mamy, tylko aktualny klub musi go zwolnić. Z tym jest pewien problem. Jesteśmy w procesie negocjacji – mówi nam prezes Mieszka Gniezno Marek Lisiecki.
Kiedy zatem powinniśmy spodziewać się konkretów? – Myślę, że pod koniec stycznia wszystko będzie wiadome – wyjaśnia.
W poniedziałek polski rząd przedłużył obowiązujące dotychczas restrykcje. Do 31 stycznia dopuszczone jest uprawianie wyłącznie sportu profesjonalnego. Czy to może stanowić jakieś przeszkody w przygotowaniach Mieszka do II rundy 3. ligi? W planach są przecież sparingi m.in. z IV-ligowcami czy drużyną z okręgówki…
Prezes klubu w poniedziałek nie był w stanie udzielić nam jednoznacznej odpowiedzi. Nie wykluczał, że takie przeszkody mogą się pojawić, jednak – jak słusznie spostrzegł – kluczowe będzie tutaj stanowisko Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE I WYGRAJ VOUCHER DO RESTAURACJI! SZCZEGÓŁY TUTAJ >>>>
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 736 851 097!
Koniecznie polub nas na Facebooku: