Mieli walczyć w Budapeszcie, a zostali w Gnieźnie. “Bardzo mi przykro…”

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Szlifowali formę od dłuższego czasu, by spełnić swoje sukcesy i powalczyć o sukcesy na polu międzynarodowym. Niestety, nasi zawodnicy i zawodniczki capoeira muszą obejść się smakiem. Mistrzostw Europy w Budapeszcie nie będzie, czym gnieźnianie są wyraźnie rozczarowani.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Zmagania i warsztaty w Budapeszcie miały odbyć się dokładnie dzisiaj (5 grudnia). Jak jednak łatwo się domyślić, na przeszkodzie stanął koronawirus.

Dobrze, że biletów nie zdążyliśmy kupić – zauważa Krzysztof Cajuero Moszyk.

A co na to nasi gnieźnieńscy miłośnicy capoeira?

Oliwia Peppa Nidecka: w tę sobotę (05.12.2020r.) miały odbyć się zawody i warsztaty w Budapeszcie. Bardzo mi przykro, że jednak się nie odbędą, ponieważ cała grupa zawzięcie trenowała, by tam pokazać się z jak najlepszej strony. Przygotowania trwały tak naprawdę od momentu powrotu do Polski. W zeszłym roku udało nam się zająć pierwsze miejsce w kategorii kobiet, a także mężczyzn. Razem z Erykiem, zajęliśmy pierwsze miejsca na podium. Tym bardziej żałuję, że niestety w tym roku nie uda nam się zmierzyć w Budapeszcie z zawodnikami z różnych stron świata. Nigdy nie spodziewałabym się, że po roku treningów odniosę taki sukces. Myślałam, że kompletnie nie mam szans, a tymczasem zajęłam I miejsce poprzez nokaut. Całe warsztaty bardzo mi się podobały, ale nie ukrywam, że najciekawszą częścią były zawody. Mieliśmy możliwość porównania się z innymi grupami. Było to dla mnie wspaniałe przeżycie i chętnie powtórzyłabym to jeszcze raz.

Klaudiusz Bicho Dąbrowski

Trochę szkoda, że zawody się nie odbyły, bo to naprawdę emocjonujące wydarzenie, fajna sprawa. Bardzo dużo przygotowań i treningów było poświęconych ku temu wydarzeniu, więc gdyby się odbyły, to uważam, że dobrze byśmy wypadli, ale pomimo tego, że się nie odbyły, to wiedza i umiejętności zdobyte na treningach zostają i to jest bardzo istotne.

Martyna Modelinha Stefańska

Uważam, że to wielka szkoda, ponieważ dużo osób w naszej grupie ma ogromne aspiracje na zajęcie wysokiego miejsca na podium. Zarówno ja, jak i myślę, że inne osoby jestem zawiedziona, że ze względu na obecną sytuację zawody się nie odbyły. Większość osób podchodziła do tych zawodów na poważnie i pracowało bardzo ciężko, by osiągnąć zamierzony sukces. Każdy wyjazd i zawody to nowe doświadczenia oraz poznawane osoby, więc nie poddajemy się i czekamy na zawody w następnym roku.

Możliwe, że mistrzostwa Europy zostaną zorganizowane w maju, ale na razie to tylko przymiarki. Żadnych konkretów nie ma.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 5 grudnia 2020 o godz. 08:19:53


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: