Kevin Fajfer wprost o swoim zdrowiu. Tyle kosztował go finał

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Kevin Fajfer opublikował w sieci wpis, w którym nawiązał m.in. do rewanżowego finału KLŻ. Wyznał, że kosztowało go to naprawdę sporo.

TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<

“Każdego roku również przychodzi czas na podsumowanie powoli mijającego sezonu.

Ostatni mecz finałowy przegraliśmy 🫣Dla mnie jako wychowanka gnieźnieńskiego klubu to podwójna porażka. Niestety po upadku nie mogłem dalej już kontynuować jazdy. Rozwalony łokieć, zbite udo, a jak się jeszcze potem okazało pęknieta kość stopy.

W całym sezonie 2️⃣0️⃣2️⃣4️⃣ upadków nie brakowało, ale zawsze wraz z teamem działaliśmy tak, żeby w kolejnym meczu pojechać. Zresztą mimo kontuzji moja średnia biegowa jest całkiem niezła👍

Teraz przyszedł czas⏳️ żeby zdrowotnie🏥🏝 dojść do ładu i dobrze przygotować się na sezon 2️⃣0️⃣2️⃣5️⃣!

Chciałbym bardzo podziękować Wam kibice za obecność na każdym z meczy i doping na poziomie Ekstraligowym📣

Przez cały sezon byliście nieodłączną częścią mojego teamu👌 To Wy dawaliście mi motywację do ostrej walki na torze. Dziekuję🤝” – napisał.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 27 września 2024 o godz. 17:51:06


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: