Błąd podczas meczu w Gnieźnie. Sędzia się przyznał!

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Jarosław Dymek z Kolejarza Opole dwukrotnie chciał wystawić Kevina Juhla Pedersena jako ZZ. Sędzia to zablokował i… nie miał racji!

TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<

Przed 10. biegiem meczu Start Gniezno – Kolejarz Opole doszło do zamieszania. A to dlatego, że sędzia Tomasz Fiałkowski zablokował manewr opolan.

Jarosław Dymek chciał desygnować w miejsce awizowanego Mielniczuka Juhla Pedersena. Po raz drugi w tym spotkaniu. Sędzia uznał, że jest to niezgodne z regulaminem.

Nieco później stało się jasne, że arbiter… nie miał racji. Przyznał się do błędu!

To miała być rezerwa zwykła, do której przecież zawodnik startujący jako rezerwowy ma praktycznie zawsze prawo. Arbiter się pogubił i mocno skomplikował nasz plan taktyczny. Zresztą dość szybko zdał sobie sprawę ze swojego błędu, bo jeszcze w trakcie meczu miałem okazję z nim rozmawiać i sam zwrócił honor, że niesłusznie zablokował zmianę. Jako rezerwa zwykła Juhl Pedersen mógł wystąpić w tym biegu bez problemu – powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty menedżer Kolejarza, Jarosław Dymek.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 2 września 2024 o godz. 11:17:31


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: