Rafael Wojciechowski przewartościował życie. Żużel? Stawia sprawę jasno

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Rafael Wojciechowski to jedna z osób, dzięki którym odrodził się gnieźnieński żużel. Dziś pozostaje poza klubem i nie myśli o tym, by wrócić choćby do pracy w roli menedżera.

TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<

Podczas rozmowy z WP SportoweFakty Rafael Wojciechowski podkreślił, że mocno przewartościował swoje życie po tym, jak stracił syna w wypadku samochodowym.

– Po stracie syna przewartościowałem moje życie. Nadal prowadzę działalność kulturalno-rozrywkową i gastronomiczną, a wolny czas poświęcam głównie rodzinie. Oczywiście realizuję różne zainteresowania, sporo czytam i odbywam kurs profilaktyki dotyczący uzależnień, a rekreacyjnie gram ostatnio z bratem w bilard. Staram się też dbać o zdrowie i kondycję – powiedział.

Zaznaczył także, iż żałuje tego, że nie opuścił pokładu Startu przed tragicznym zdarzeniem.

Myślę o tym tak, że wtedy wszystkie wydarzenia z tym związane potoczyłyby się inaczej – powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Gdybym nie był tak pochłonięty klubem sportowym w ostatnich miesiącach 2020 roku, to pewnie miałbym czas zawieźć syna z jego dziewczyną na pociąg z Wrześni do Warszawy lub chociaż uprzedzić o utrudnieniach drogowych w trasie, na której miał miejsce wypadek. Być może wtedy nie doszłoby do tego zdarzenia. Każdy rodzic po śmierci dziecka rozważa, co mógłby zrobić, aby do tego nie doszło, ja także o tym często myślałem –

dodał.

Dziś podkreśla, że decyzję o odejściu ze Startu w 2022 roku uważa za dobry ruch.

Pozostawienie klubu innym osobom było dla mnie dobrą decyzją, mam więcej czasu dla rodziny, znajomych i przyjaciół, a także dla siebie. Dzięki tej decyzji mogę przeżyć żałobę i realizować swoje nowe cele

podkreślił.

Zapytany o szanse na to, że jeszcze kiedyś poprowadzi jakąś drużynę żużlową, stwierdził, że jest to “raczej mało realne”. – Nie myślę o takiej pracy w przyszłości – podkreślił.

Cały materiał autorstwa Mateusza Domańskiego znajdziesz na WP SportoweFakty (tutaj >>>).

Ostatnia aktualizacja artykułu: 2 lutego 2024 o godz. 16:10:21


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: