Patryk Bogucki: Wrażenia są super [WYWIAD]

Patryk Bogucki ma za sobą udział w prestiżowym maratonie w Nowym Jorku. Gnieźnieński biegacz zameldował się na mecie z czasem 2:48:24. Krótko po tym występie porozmawialiśmy z Patrykiem na temat tych zawodów.

Jak wrażenia po maratonie? Wynik jest satysfakcjonujący czy niekoniecznie?

Patryk Bogucki: Wrażenia po maratonie są super. Wynik nie do końca satysfakcjonujący, chociaż on miał tutaj drugorzędne znaczenie. Po połówce, którą pobiegłem 1:15, już było bardzo ciężko. Wiedziałem, że nie uda mi się zrobić założonego wyniku. W związku z tym starałem się chłonąć jak najwięcej z atmosfery tego biegu.

Jakie warunki panowały podczas zmagań? Były jakieś niespodzianki na trasie?

Warunki na trasie do połówki były bardzo dobre – nie było wiatru i było dość chłodno. Później niestety wyszło słońce i było coraz ciężej. Zaczęły się podbiegi na mosty. Do połówki mieliśmy jeden podbieg – startowaliśmy z mostu, gdzie był jeden dwukilometrowy podbieg. Później, po 21. kilometrze, zaczęły się cztery kolejne podbiegi na mosty i to mocno dawało się we znaki.

Co można powiedzieć na temat samej organizacji maratonu? Udało się coś podpatrzeć pod kątem Maratonu w Gnieźnie?

Organizacja tego maratonu jest na najwyższym poziomie. To, co się tam dzieje, aż ciężko opisać. Tyle ludzi, tyle ludzi zaangażowanych w to… Nie da się tego porównać do żadnego innego biegu. Ciężko porównywać New York Maraton do naszego maratonu w Gnieźnie. Tam było 60 tys. ludzi. Ta cała organizacja stoi na najwyższym poziomie. Tyle ludzi ochraniających z armii i policjantów… Coś pięknego.

Jakie najbliższe plany?

Mój najbliższy plan to zwiedzanie Nowego Jorku. W środę wracamy. Od czwartku jesteśmy w Polsce, no i w sobotę wystartuję w Gnieźnie w Biegu Niepodległości. Później zasłużony odpoczynek i ruszam z kolejnymi przygotowaniami do maratonu w Sevilli, który odbędzie się 18 lutego.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 6 listopada 2023 o godz. 15:30:54