Sam Masters reaguje. Wymowne słowa pod adresem sędziego

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Na pewno nie tak Sam Masters wyobrażał sobie końcówkę meczu Start Gniezno – Texom Stal Rzeszów (44:46). Szczególnie bolesny musiał być dla niego bieg nr 13.

TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<

Trzynastka tym razem okazała się pechowa dla Sama Mastersa. Zawodnik podjechał pod taśmę z bagażem jednego ostrzeżenia. To oznaczało, że musi pilnować się na starcie.

Wyścig ruszył, a po chwili został przerwany. Sędzia Bartosz Ignaszewski szybko zadecydował o wykluczeniu Australijczyka, uznając, że raz jeszcze utrudniał procedurę startową.

Arbiter dopatrzył się przekroczenia zasad przez Mastersa, co wywołało ogrom emocji wśród fanów Startu. Jak tę decyzję skomentował zawodnik?

Myślę, że ten sędzia mnie nie lubi

napisał krótko na Facebooku.

Ktoś zasugerował, że Masters musi uważać, by za komentarze na temat sędziowskiej decyzji nie dostać kary.

Mówię tylko tyle, że on mnie nie lubi. Na pewno nie dostanę za to kary

stwierdził australijski żużlowiec.

Masters już bezpośrednio po decyzji Ignaszewskiego gestykulował w jego kierunku. Było ewidentnie widać, że nie zgadza się z werdyktem.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 28 maja 2023 o godz. 07:34:51


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: