Monika Łęgowska znajduje się na fali. Najpierw awansowała z MKS PR URBIS Gniezno do PGNiG Superligi, a następnie z przytupem weszła na salony. To zaowocowało przyznaniem jej tytułu Sportowca Gniezna 2022. Przy okazji prestiżowej gali szczypiornistka ujawniła nam swoje przepiękne marzenie!
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
Dojście do miejsca, w którym obecnie znajduje się Monika Łęgowska, wymagało od niej wielu wyrzeczeń i poświęceń. To aż jedenaście lat intensywnej pracy i dojazdów do Gniezna z rodzinnych Pyzdr (około 100 km w dwie strony). Łatwo nie było, ale warto – na pewno tak!
– Na pewno warto. Cieszę się z tego, że idąc po szczebel po szczeblu, rok po roku, przez jedenaście lat, miałam wielką szansę podążać z tymi samymi trenerami. Przy moim boku był trener Robert i trener Roman. Można powiedzieć, że te wspólne jedenaście lat daleko nas poniosło, wysoko, w górę – zaznaczała Monika Łęgowska.
Dziś zawodniczka znajduje się na szczycie klasyfikacji strzelczyń PGNiG Superligi, a razem z zespołem pokusiła się o pierwsze niespodzianki i zwycięstwa w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej.
– Myślę, że to kiedyś było moje piękne marzenie. Cóż, teraz się spełniło. Mam więcej marzeń i mam nadzieję, że też się spełnią – dodała.
Czy tym marzeniem jest gra w bardziej utytułowanym klubie? A może MKS to jej miejsce?
– Tego nie zdradzę, ale na pewno moim marzeniem jest być z orzełkiem na serduszku – podsumowała.
W związku z tym życzymy zadebiutowania w seniorskiej reprezentacji Polski!
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: