Dobry czy zły? Tak postrzegam terminarz Startu

Start Gniezno poznał terminarz na sezon 2023. Od razu postawiłem sobie pytanie, czy jest on dobry, czy może jednak zły. I w zasadzie doszedłem do wniosku, że to, jak ułożyły się mecze, nie ma większego znaczenia. I tak o wszystkim zadecydują play-offy.

Rokrocznie pojawiają się dyskusje na temat terminarzy. I rokrocznie eksperci czy też kibice są w tej materii mocno podzieleni. Tym razem, w moim odczuciu, nie ma za bardzo, o czym dyskutować. Terminarz Startu jest, jaki jest. Ani zły, ani dobry. Takie jest moje stanowisko, choć oczywiście możecie się z nim nie zgodzić.

Sprawa może się trochę pogorszyć, jeśli Polonia Piła nie przystąpi do rozgrywek. Wtedy Start inaczej (z Kolejarzem Opole lub później) rozpocznie ligową walkę, co oczywiście trzeba będzie ocenić być może negatywnie. Ale na taki scenariusz raczej się nie zanosi. Pojawiające się sygnały wskazują na to, że pilanie przystąpią do II ligi.

Start w pierwszej kolejce ruszy więc do Piły, gdzie powinien spokojnie wygrać. To będzie dobry mecz na “rozprostowanie” kości. Później będzie już trudniej. Kolejarz Rawicz w Gnieźnie wygrać nie powinien, ale może postawić twarde warunki. Podobnie jak Lokomotiv u siebie.

Przed hitem II ligi Start będzie miał trochę odpoczynku w postaci pauzy, by w dniach 6-7 maja podjąć Stal Rzeszów. Będzie czas na zaleczenie ewentualnych delikatnych urazów i poszukanie lepszych ustawień przed kolejnymi wyzwaniami.

A za wyzwanie uznać można nie tylko domową konfrontację ze Stalą Rzeszów. Wyjazdy do Opola czy Tarnowa też nie muszą być spacerkami, podobnie jak mecz z Unią u siebie. Mam takie odczucia, że poziom trudności w przypadku Startu będzie stopniowo wzrastać, a do tych bardziej wymagających zadań czerwono-czarni powinni zdążyć się rozkręcić.

Summa summarum terminarz nie powinien przeszkadzać Startowi. Nie ma na co narzekać. Po zimowej przerwie trzeba wsiąść na motocykle i zasuwać.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 grudnia 2022 o godz. 11:07:02