Podali sobie dłoń, a potem… “Gówniarskie zachowanie”

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

W pewnym momencie docierały do nas informacje, że Emil Breum jest już “dogadany” w Starcie Gniezno. Tę wersję wydarzeń potwierdził w magazynie Pitbike Gniezno KXD #SGLive prezes klubu Paweł Siwiński. Działacz przekazał nam, że doszło do podpisania listów intencyjnych. Później okazało się natomiast, że niewiele były one warte.

TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<

W naszym magazynie “na żywo” poruszyliśmy wątek Emila Breuma, który przez relatywnie długi czas był łączony ze Startem Gniezno. – By trzeba zapytać samego Emila. Podszedł do tematu w sposób bardzo dziecinny. My odkryliśmy Emila, zanim zrobił to Poznań. Podpisaliśmy z nim umowę przed pierwszym meczem, jaki odjechał w barwach Poznania, bo widziałem, że to zawodnik o dużym potencjale, który może zrobić różnicę na poziomie drugoligowym – zaznaczył prezes Paweł Siwiński.

Uścisnęliśmy sobie dłoń, podpisaliśmy listy intencyjne. W moim świecie, który preferuję, nawet list intencyjny byłby niepotrzebny. Okazało się natomiast, że uściśnięcie dłoni, słowo i list intencyjny to jest za mało – dodał.

Następnie mówił, że Breum mógł np. pokusić się o negocjację warunków. – Mogę zrozumieć jedną rzecz – że przychodzi do mnie chłopak i mówi: “słuchaj szef, pojechałem świetne mecze, zrobiłem Poznaniowi pierwszą ligę, może byśmy porozmawiali o jakichś pieniądzach”. Ja nie jestem idiotą i nie będę mu szczędził 20 czy 30 tysięcy za podpis, mając dobrego zawodnika. Podszedłbym do takiej rozmowy – zapewnił.

Ale do negocjacji… trzeba chęci z obu stron.

Natomiast do takiej rozmowy trzeba też drugiej strony. Jeżeli ktoś nie odbiera telefonów i nie odpisuje, to jest to po prostu gówniarskie zachowanie. Tak to mogę tylko określić. Chociaż z perspektywy czasu powiem – czy nie wyszło nam to na dobre? Jesper Knudsen to nie jest zawodnik, który miałby mniejszy potencjał. Jest młodszy i myślę, że Knudsen i Breum to zawodnicy o podobnym potencjale. Zresztą, względem Knudsena czy Soerensena ja mam plany nawet w przypadku awansu do pierwszej ligi. Chciałbym obsadzić tymi zawodnikami pozycje U23 i U24. Budując ten zespół, nie chcę robić drugiej takiej sytuacji, jak była w tym roku, że po spadku musieliśmy wymienić prawie cały zespół – zauważył Paweł Siwiński.

Mówił też o wizji składu w przypadku wywalczenia przepustki do pierwszej ligi. – W przypadku awansu chciałbym wymienić jedno, maksymalnie dwa najsłabsze ogniwa i resztę zespołu zostawić, a w taki sposób scalić tych chłopaków. Uważam, że dobrą atmosferą w zespole też można parę punktów dorzucić. To jest naprawdę bardzo istotne, szczególnie w każdym sporcie zespołowym – podsumował działacz.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 listopada 2022 o godz. 10:49:50


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: