“To jest dosyć przerażające”. Niepokojące słowa prezesa Startu

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Prezes Startu Gniezno Paweł Siwiński w rozmowie z mediami klubowymi odniósł się między innymi do budowy składu na sezon 2023. Przy tej okazji podzielił się niepokojącą wizją.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Paweł Siwiński ujawnił, kto budował skład na sezon 2023. – Rozmowy ze wszystkimi zawodnikami przeprowadzaliśmy tylko we dwójkę z dyrektorem Radosławem Majewskim. To my tworzyliśmy kształt tej drużyny – zaznaczył.

To będzie skład, tak w 80 procentach, z tego, co chcieliśmy założyć. Zakładaliśmy jednego innego polskiego zawodnika, natomiast sami państwo rozumiecie, że ten rynek polskich zawodników jest bardzo płytki i nie zawsze to, co my chcemy, będzie również zrozumiane przez drugą stronę. Nie mówię tutaj o kwestii finansowej. Proponowaliśmy naprawdę bardzo dobre stawki. Czasami chodzi o logistykę czy też to, że z jakimś klubem jest związany emocjonalnie. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Nie wszystko da się zasypać pieniędzmi. Uważam, że to jest okej. Zawsze sobie cenię, jeśli ktoś przyjdzie i mi powie: “nie chcę u was jeździć, bo kilka lat temu zraziłem się do waszego klubu”. Mówię: “okej, nie znasz mnie, to mam prawo przyjąć to do wiadomości, może za rok, może za dwa nasze drogi znowu się zejdą” – dodał prezes Startu.

Nawiązał też do budżetu i podzielił się pewnymi obawami. – Powiem w ten sposób: żeby myśleć o awansie do pierwszej ligi, my musimy mieć budżet taki, jaki mieliśmy w zeszłym sezonie w pierwszej lidze. To jest dosyć przerażające, bo przyszły rok biznesowo nie będzie dobry dla wszystkich firm. Obym się mylił, ale przyszłym rok może być ostatnim dla dwóch-trzech klubów – kontynuował Paweł Siwiński.

Nas nie stać na posiadanie innej drużyny. Jeśli za podpisy miałbym zaoszczędzić 200 czy 300 tysięcy złotych i zaserwować kibicom porażki w Gnieźnie, to ja pod czymś takim się nie podpisuję. Uważam, że jeśli zapłacimy sensownym zawodnikom i uzyskamy dobry skład, który będzie walczył o awans, no to ludzie nogami poprą nasz projekt, którego celem jest powrót do pierwszej ligi. Start Gniezno nie jest klubem, który powinien jeździć w drugiej lidze (…). To nasz obowiązek, by zapewnić kibicom co najmniej pierwszą ligę – podsumował świeżo upieczony sternik Startu.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 27 października 2022 o godz. 18:03:03


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: