Kacper Gomólski w Starcie Gniezno? To może być strzał w dziesiątkę

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Coraz więcej wskazuje na to, że w sezonie 2023 Kacper Gomólski będzie bronić barw Startu Gniezno. Wiem, że nie wszyscy reagują na ten pomysł entuzjastycznie, ale moim zdaniem to może być strzał w dziesiątkę. Już tłumaczę, dlaczego tak uważam.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Nie ma co się czarować – miniony sezon nie był w pełni udany dla Kacpra Gomólskiego. Na pewno stać go na więcej. Fakt jest taki, że dołożył cegiełkę do awansu PSŻ-u Poznań do eWinner 1. ligi. Krótko później okazało się, że nie zostanie w tej drużynie. Działacze woleli zatrzymać Kevina Fajfera.

“Ginger” rzekomo otrzymał kilka propozycji. Jakiś czas temu wydawało się, że powrót do Gniezna jest praktycznie nierealny. Teraz natomiast coraz więcej wskazuje na to, że ponownie przywdzieje czerwono-czarne barwy. Giełda transferowa ponownie zaskoczyła nas więc zwrotem sytuacji.

Niektórzy już psioczą na Gomólskiego. Są oczywiście też entuzjaści tego transferu. I ja zaliczam się do tej drugiej grupy. Obiektywnie uważam bowiem, że Start potrzebuje Kacpra, a Kacper potrzebuje Startu.

Jeszcze niedawno wydawało się, że czerwono-czarni przystąpią do sezonu 2023 bez wychowanka na pozycji seniorskiej. Jeżeli Gomólski rzeczywiście powróci na W25, to sytuacja zostanie uratowana, a skład z “Gingerem” będzie wyglądał już zupełnie inaczej dla tych, którzy chcą w nim widzieć gnieźnian.

Gomólski już niejednokrotnie zachwycał jazdą przy W25 i w ciemno można stawiać, że jest w stanie solidnie punktować, przynajmniej w meczach domowych. A jak się rozkręci u siebie, to i na wyjeździe swoje zrobi.

Abstrahując od tego, powrót do macierzy mógłby być dla Gomólskiego takim już porządnym bodźcem do tego, by się odbudować. Bo gdzie, jak nie w domu? To właśnie tutaj zna każdy kąt, to właśnie tutaj – mam nadzieję – mógłby liczyć na wielkie wsparcie kibiców.

Uważam jednocześnie, że to dobry moment, by wszelkie zadry odsunąć w niepamięć. Nie można wiecznie żyć przeszłością. Tym bardziej, że chyba wszyscy widzimy, w jakim miejscu znalazł się gnieźnieński żużel.

Mateusz Domański

Ostatnia aktualizacja artykułu: 13 października 2022 o godz. 20:23:04


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: