Członek zarządu Startu spotkał się z Piotrem Mikołajczakiem. Co było później?

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Podczas debaty o gnieźnieńskim żużlu w Pitbike Gniezno KXD #SGLive Piotr Mikołajczak ujawnił, że jakiś czas temu spotkał się z Pawłem Siwińskim, członkiem zarządu GTM Start Gniezno. Jak zrelacjonował, później kontakt osłabł.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Miałem przyjemność porozmawiać o gnieźnieńskim żużlu z panem Pawłem na jego zaproszenie. Doszło do tego około 2 mies. temu. Rozmawialiśmy o tym, co dzieje się w klubie i jak widziałbym przyszłość czy strukturę. Rozmowa trwało około 2 godz. – zaznaczał były dyrektor GTM Start.

Nawiązywał również do atmosfery towarzyszącej rozmowie. – Powiem szczerze, że rozmowa przebiegła w bardzo miłej atmosferze. Wyszedłem zbudowany i mówię: “może coś ku lepszemu pójdzie”. Czas oczywiście pokaże. Później – nie wiem z jakich powodów – nasze relacje osłabły, ograniczyły się do kontaktu SMS-owego z prośbami o numery do zawodników etc. – dodał.

– Nie mówiłbym tego bezpodstawnie, bo dowody są, głosy z klubu były potem takie, że ja niby skłócam środowisko żużlowe, jestem przeciwko klubowi i że między innymi obecnego tutaj Sebastiana (Skrzypczaka – dop. red.) nakręcam, by być przeciwko. To totalne nieporozumienie. Jestem człowiekiem, który za ten klub oddałby serce i zawsze to powtarzałem. Natomiast wyrażanie swoich opinii, z których można wyciągać jakieś wnioski, żeby było lepiej, to każdy ma do tego prawo. Niech każdy wyraża. Uważam, że klub powinien czerpać z tego tylko korzyści. Nawet konstruktywna krytyka może dać bardzo dużo. To nie jest żaden hejt. Jak powiedziałem, ja za ten klub oddałbym serce, bo tworzyłem go i cały czas śledzę jego poczynania. Życzę mu jak najlepiej – podsumował Mikołajczak.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 7 października 2022 o godz. 15:37:55


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: