Z naszych ustaleń wynika, że kontrakt Mateusza Jabłońskiego ze Startem Gniezno został rozwiązany już jakiś czas temu. Zawodnik, który ostatnio wrócił do jazdy, pozostaje zatem bez przynależności klubowej.
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
Mateusz Jabłoński wrócił na motocykl żużlowy po koszmarnym upadku na toruńskiej MotoArenie, po którym walczył o życie. Zawodnik pokręcił już trochę kółek w Pile i w Gnieźnie. Kibice natomiast zaczęli się zastanawiać, jaka przyszłość czeka tego młodego zawodnika.
Odpowiedzi na to pytanie na razie nie znamy. Z naszych ustaleń wynika jednak, że Mateusz Jabłoński nie jest już związany kontraktem ze Startem Gniezno. Potwierdziło nam to kilka osób, które znają sytuację w klubie od wewnątrz.
Uważni kibice klubu z pierwszej stolicy Polski pewnie zauważyli, że na oficjalnej stronie klubowej nawet nie figuruje w kadrze Startu na sezon 2022, gdzie umieszczono wszystkich zawodników posiadających ważne kontrakty. Wiadomo, że Mateusz w tym roku na torach nie rywalizował, ale jego brak w tej zakładce to również wymowny sygnał.
Niezmiennie będziemy ściskać kciuki za Mateusza Jabłońskiego, bez względu na to, jak potoczą się jego dalsze losy. Powodzenia!
Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 sierpnia 2022 o godz. 17:22:53
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: