Oskar Fajfer w “Sportowej Arenie” na antenie Radia Poznań wyznał, czego brakowało w Starcie Gniezno za czasów, gdy menedżerem był Błażej Skrzeszewski. Kapitan czerwono-czarnych nie owijał w bawełnę.
TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<
W radiowej audycji mówił, że “brakowało takiej świeżej krwi” – Zdecydowanie brakowało reguł w drużynie, takiej twardej ręki. Myślę, że teraz każdy zna swoje miejsce w szeregu i wie, co musi zrobić, aby się dostosować i aby jechać w meczu, więc jeśli da ciała, to pójdzie na ławę – dodawał.
Każdy musi dawać z siebie nie sto, ale dwieście procent, by jechać w meczu.
podsumował Oskar Fajfer.
Tego, jak ważne są ściśle określone zasady, nie ukrywał też aktualny menedżer drużyny z pierwszej stolicy Polski. – Zawodnicy muszą wiedzieć o regułach, jakie są i że są to proste reguły. Jak zawodnik wie, na czym stoi, to też to inaczej funkcjonuje – spostrzegł Tomasz Fajfer jeszcze przed meczem Start – ROW.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 czerwca 2022 o godz. 13:44:30
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: