Koszmarne obrazki w Niemczech. Szymon Szlauderbach w czwartym wyścigu zaliczył fatalnie wyglądający upadek, po którym tor opuścił w karetce na sygnale.
Zawodnik Startu do karetki wsiadł o własnych siłach. Na jego twarzy widoczny był spory grymas bólu. Nie wiadomo, czy doznał jakiegoś poważnego urazu.
Z powtórki biegu został wykluczony. Szlauderbach był winny spowodowania przerwania tej gonitwy. Na drugim łuku pierwszego okrążenia nadział się na koło rywala i z impetem uderzył w tor. Wyglądało to bardzo nieprzyjemnie.
“Po upadku w 4. biegu niezdolny do dalszej jazdy jest Szymon Szlauderbach, który uda się na prześwietlenie do miejscowego szpitala” – przekazał Start na Facebooku.
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 736 851 097!
Koniecznie polub nas na Facebooku: