Początek sezonu jest dla Zdunek Wybrzeża Gdańsk wręcz fatalny. Drużyna znad morza przegrała trzy pierwsze mecze, w tym dwa u siebie. Po niedzielnej porażce z Aforti Startem Gniezno menedżer gdańszczan Eryk Jóźwiak nie ukrywał w rozmowie z WP SportoweFakty, że potrzebne są “radykalne kroki”
--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!
– Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Musimy usiąść i zastanowić się jakie ruchy poczynić, żeby było lepiej. Nie ma co ukrywać, nasza sytuacja jest tragiczna. Trzeba podjąć radykalne kroki. Nie może być tak, że nie podejmujemy walki na własnym torze – mówił Jóźwiak w trakcie wywiadu dla WP SF.
Wybrzeże duży cios przyjęło krótko przed początkiem sezonu – gdy okazało się, że rosyjscy żużlowcy nie będą mogli rywalizować w rozgrywkach. W związku z tym gdański klub stracił lidera w osobie Wiktora Kułakowa.
– Od dawna wiedzieliśmy, że go nie będzie i nie jest to żadnym usprawiedliwieniem. Dopóki nie ustabilizujemy formy poszczególnych zawodników lub nie uzupełnimy braków, nie będziemy mogli optymistycznie patrzeć w przyszłość – podsumował menedżer Wybrzeża.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 kwietnia 2022 o godz. 08:13:13
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: