Jakiś czas temu po sieci krążyła klepsydra. Ktoś zapowiadał pogrzeb Vitcovii Witkowo. Takiej ceremonii jednak nie było. Klub działa, a drużyna seniorów rywalizuje na piątoligowych boiskach.
TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<
Do sprawy nekrologu opublikowanego w mediach społecznościowych podczas wywiadu dla “Kuriera Witkowskiego” odniósł się prezes Vitcovii Dominik Górski.
– Ta przykra akcja zabolała nie tylko mnie, ale przede wszystkie osoby, którym zależy na Vitcovii. Pogrzebu jednak nie było. Co więcej – klub ma się dobrze. Teraz się z tego śmiejemy, ale w pierwszej chwili był to dla nas ponury żart. Jeśli kogoś pożegnaliśmy, to tylko i wyłącznie Vitcovię, która stawiała nie na miejscową młodzież, lecz na zawodników z zewnątrz. Wtedy najważniejsze było wygrywanie, bez względu na koszty i to, że odtrącano przez to rodzimych piłkarzy – powiedział szef Vitcovii.
Obecnie w zarządzie klubu zasiada w pojedynkę. We wspomnianym wywiadzie przekazał, że z prawnego punktu widzenia jest to dozwolone, ale…
– Nie wyobrażam sobie jednak, żeby kierować klubem w pojedynkę. Chodzi o to, żeby działać zespołowo. Wiem, że w lokalnym środowisku piłkarskim niektórzy mówili, że zostałem prezesem, żeby się dorobić. Podkreślam – nie zostałem prezesem, żeby zarobić na tym pieniądze. Zarówno ja, jak i o sponsorzy włożyli do tej pory w nasz klub spore pieniądze i należy to docenić. Pracujemy na rzecz klubu za darmo. Wiele osób poświęca swój wolny czas, żeby Vitcovia mogła w ogóle funkcjonować. Po ugaszeniu pożaru związanego z inauguracją rundy wiosennej w wykonaniu pierwszej drużyny, teraz na spokojnie mogę przystąpić do wyznaczenia terminu zebrania, na którym uzupełnimy skład zarządu. Poczyniłem już pierwsze rozmowy z kandydatami, wszystko zmierza ku dobremu – ujawnił Dominik Górski.
Cały wywiad dostępny jest TUTAJ.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 16 kwietnia 2022 o godz. 22:52:22
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: