Polepsza się sytuacja Mieszka. Jedno tylko martwi

Ostatnie tygodnie czy też miesiące nie były łatwe dla Mieszka Gniezno. Wszystko przez pojawiające się kontuzje. Na szczęście obecnie sytuacja kadrowa ekipy ze Strumykowej ulega poprawie, co napawa optymizmem.

Ostatnio do gry wrócili m.in. Łukasz Bogajewski, Adam Konieczny, Dawid Radomski czy Patryk Szafran.

– Bardzo cieszę się z tego, że wraca to do normalności. To wartościowi zawodnicy, na pewno dużo wniosą i dużo pomogą naszej drużynie. Z tego należy się cieszyć. W sobotę w trochę większym wymiarze czasowym na boisku był Adam Konieczny. Całe spotkanie rozegrali Patryk Szafran i Dawid Radomski. Zarówno dla mnie, jak i dla całego zespołu, to bardzo dobra informacja. Inauguracja coraz bliżej. My się przygotowujemy, nasza młodzież też podnosi swoje umiejętności i jest taka fajna rywalizacja – przyznał trener Mieszka Przemysław Urbaniak.

Do powrotu szykuje się ponadto Jakub Hoffmann. – Czekamy za Jakubem. Na pewno wniesie dużo świeżości do drużyny. Jest szansa, że już w poniedziałek pojawi się na zajęciach. Czekamy z utęsknieniem. W tej trudnej lidze potrzebny nam będzie każdy zawodnik – spostrzegł szkoleniowiec.

Martwią jednak kolejne problemy zdrowotne Roberta Peplińskiego. – Nad tym bardzo mocno ubolewam, podobnie jak cała drużyna. Na sobotę Robert miał zaplanowane badania przy użyciu rezonansu magnetycznego. Czekamy na wyniki. Oby to było to najlepsze rozwiązanie. Nikt jednak w jego kolanie nie siedzi i na razie niczego nie jesteśmy pewni. Trzeba poczekać na wyniki badań – podkreślił Urbaniak.

Nawiązał też do ostatniego meczu kontrolnego Mieszka, w którym nasz zespół pokonał 3:2 ekipę Lecha Poznań CLJ. – Sobotni sparingpartner był bardzo dobry. Cieszy zwycięstwo, bo nie jest łatwo się podnieść po dwóch straconych bramkach, więc na pewno cieszymy się z końcowego wyniku – podsumował opiekun biało-niebieskich.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 14 lutego 2022 o godz. 09:30:15