#BabskimOkiem: Jechali z nami jak z dziećmi

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Ciężko cokolwiek napisać oprócz tego, jakie baty dostaliśmy… Ciężko wyciągnąć jakiekolwiek pozytywy z wczorajszego spotkania. Nie wyszliśmy ani razu na prowadzenie.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Najmniejsza różnica 6 punktami po biegu 5., w którym Kevin i Oskar Fajfer przywożą 5:1… Później było już tylko gorzej. Niestety, nie wygraliśmy już ani jednego biegu. Zawodnicy drużyny przeciwnej jechali z nami jak z dziećmi. Seniorzy, których objeżdżają juniorzy… Zdecydowanie nie takie obrazki chcieliśmy oglądać.

Oprócz dramatycznego wyniku kończymy również z kontuzją Kevina Fajfera, który w 15. biegu, po ataku Vadima Tarasienki, kończy na torze. Zawodnikowi życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu do sił!

Cóż, czasu nie cofniemy. Zapominamy o tym, co stało się w Bydgoszczy i jedziemy dalej! Warto jedynie wspomnieć o kapitalnej walce Petera Kildemanda i wyżej wspomnianego Tarasienki w biegu 6. Na pierwszym łuku czwartego okrążenia Duńczyk, ku naszemu niezadowoleniu, upada na tor i zostaje wykluczony.

W Bydgoszczy po dłuższej przerwie w naszych barwach pojawił się Philip Hellstroem-Baengs, notując 2 oczka. Najwyżej punktującym zawodnikiem czerwono-czarnych był Timo Lahti dokładający 8 punktów i Frederik Jakobsen z 6 punktami.

Podsumowując… Nie wiem, co się tam wydarzyło, ale mam nadzieje, że był to ostatni raz.

PS. Czy tylko ja zauważyłam, że bydgoscy zawodnicy mieli taryfę ulgową od Pana sędziego?

Ostatnia aktualizacja artykułu: 16 lipca 2021 o godz. 12:31:25


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: