Kevin Fajfer ma za sobą wspaniały występ w meczu przeciwko Orłowi Łódź. Zanotował płatny komplet punktów i tym samym – przynajmniej na razie – zamknął Mirosławowi Jabłońskiemu drzwi do składu.
TO NIC NIE KOSZTUJE. Dołącz do naszego kanału nadawczego na Facebooku i bądź na bieżąco >>> TUTAJ <<<
Przed pojedynkiem z Orłem Łódź menedżer Startu Rafael Wojciechowski odstawił od składu Mirosława Jabłońskiego. Jak zawodnik zareagował na ten ruch?
– Poinformowałem go o tym i zareagował normalnie. Przyjął to do wiadomości. Na pewno szybko do składu nie wróci. W tej chwili Kevin pokazał, że jego miejsce jest w składzie i może to wykorzystać do końca sezonu, więc Mirek nie jest w łatwej roli. Nie zazdroszczę mu tego. Wie jednak, co robić dalej i mam nadzieję, że skupi się na tym, co dla niego najlepsze – powiedział Rafael Wojciechowski.
Czy to zatem już koniec sezonu dla Jabłońskiego?
– Trudno powiedzieć. Mamy jeszcze ligę szwedzką, mamy jeszcze zawody ligowe, oby bez kontuzji je przejechać. Dzisiaj skład się wykrystalizował i na pewno w kolejnym meczu żadnych większych zmian personalnych – poza Szymonem Szwacherem – nie przewiduję – podsumował opiekun czerwono-czarnych.
Ostatnia aktualizacja artykułu: 27 czerwca 2021 o godz. 19:06:43
Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!
Koniecznie polub nas na Facebooku: