Szymon Szwacher mówi o największym problemie i marzeniach

Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Szymon Szwacher to jeden z młodzieżowców Startu Gniezno. W kolejce do składu jest obecnie trzeci – za Marcelem Studzińskim i Mikołajem Czaplą. Młody zawodnik nie ukrywa, że jego głównym marzeniem jest to, by przedrzeć się do ligowego zestawienia czerwono-czarnych.

--> Lubisz czytać nasze teksty? Dodaj nam energii do dalszego działania (KLIKNIJ TUTAJ)!

Szwacher wierzy w to, że formacja młodzieżowa Startu Gniezno będzie mocna. On sam ma ambitne plany. Z jego wypowiedzi można wywnioskować, że chce, by najbliższy sezon był dla niego wręcz przełomowy.

Na ten moment najważniejsze jest dla mnie wejście do składu. Oczywiście jeżeli będzie taka możliwość. Mam nadzieję, że się znajdzie. Kolejnym marzeniem może być to, bym może dostał się do Brązowego Kasku – przyznał w rozmowie z mediami klubowymi.

Junior gnieźnieńskiego klubu doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ma jeszcze mankamenty. Wie, co jest jego największym kłopotem.

Moim największym problemem na razie jest ustawienie sylwetki na motocyklu, bo mam ją trochę kanciatą, ale cały czas nad tym pracuję. W zeszłym roku miałem wsparcie Oskara i Macieja Fajferów, którzy mi pomagali z tą sylwetką i już był jakiś progres. Teraz, mam nadzieję, że trener Krzysztof Jabłoński pokaże mi jeszcze lepiej, jak to robić i się na mnie skupi, bym nie popełniał już żadnych błędów na tym motocyklu – podkreślił reprezentant ekipy z pierwszej stolicy Polski.


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: