Wrze w branży fitness. A. Szymański: Decyzje są śmieszne i tragiczne

Ostatnia aktualizacja: 15 października 2020
Zainteresował Cię ten materiał? Udostępnij go na Facebooku!

Polski rząd postanowił zaserwować nam kolejne bardzo poważne ograniczenia. Od soboty 17 października wydarzenia sportowe będą odbywać się bez udziału publiczności. Mało tego. Zawiesza się również działalność basenów, aquaparków i siłowni. W środowisku fitness wrze.

Branża Fitness nie zawiodła podczas pandemii… Natomiast NASZ RZĄD ZAWIÓDŁ NA CAŁEJ LINII.OD SOBOTY 17.10.2020 NIEZALEŻNIE OD STREFY PLANOWANE JEST ZAMKNIĘCIE SIŁOWNI, KLUBÓW FITNESS, BASÓW… NIE MA TO ZGODY NIKOGO Z NAS, NIE MA KU TEMU ŻADNYCH PODSTAW.

pisze na Facebooku Polska Federacja Fitness.

Głos w tej sprawie podczas magazynu Pitbike Gniezno KXD #SGLive zabrał też Arkadiusz Szymański, związany z jedną z najpopularniejszych gnieźnieńskich siłowni Szymański Fitness. – Chyba szukam pracy od dzisiaj. Chyba tak to się skończy – mówił.

– Według mnie te decyzje są śmieszne, tragiczne i nie wiem, czy wszyscy musimy się zebrać i wyjść na ulice, by protestować… Nie może być tak, że ktoś chce pracować, a to jest zabraniane. Ja pracując na siłowni nie spotkałem się z żadną osobą chorą, zarażoną czy nawet z podejrzeniami. A przychodziło do nas naprawdę dużo osób – czy to na Reymonta, czy też na Mieszka. Myślę, że na każdej siłowni w Polsce są takie reżimy sanitarne i tak dbamy o dobro klienta, czy nawet na basenach, że nie ma opcji, by się zarazić. Dla mnie to jest absurdalne – zaznaczył.

PFF też zwraca uwagę na to, że zakażeń na siłowniach i w klubach fitness po prostu nie ma. Mimo to te obiekty znów zostają zamykane.

– Jeżeli chodzi o Polską Federację Fitness, to mój tata Henryk jest z nimi w ciągłym kontakcie. Dostaje od nich wiadomości. Rozmawiali z ministerstwem – przekazał Arek Szymański. – Myślę, że musimy wyjść na ulice i walczyć o swoje. To nie chodzi tylko o naszą branżę, ale o normalność – dodał.

Wydaje mi się, że jesteśmy na to wszystko za malutcy. A myślę, że jeżeli nie wiemy, o co chodzi, to chodzi tylko o jedno – o pieniądze i ktoś na tym grubo zarabia. Takie jest moje osobiste zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać

mówił wyraźnie poirytowany Szymański.

Fot. Pixabay

Ostatnia aktualizacja artykułu: 15 października 2020 o godz. 20:02:26


Powinniśmy zainteresować się jakimś tematem? Daj znać na redakcja@sportzpazurem.pl lub telefonicznie 696 188 438!

Koniecznie polub nas na Facebooku: