Tak kibice zapamiętają Mirosława Jabłońskiego. “Ronaldinho speedwaya”

“Zawsze uśmiechnięty, taki dobry duch drużyny. Człowiek o wielkim sercu – pamiętam jak syn leżał chory w szpitalu a miał być na meczu Startu z Rybnikiem, ale przez chorobę nie było to możliwe i był bardzo smutny. I Pan Mirek nagrał dla niego filmik wideo przed meczem i został nam przesłany. Mały był zachwycony i mimo że nie był na meczu, to oglądał w internecie z dobrym humorem :)i kibicował jak tylko mógł” – wspomina Agata.

Ostatnia aktualizacja artykułu: 25 marca 2022 o godz. 19:23:20